Oszczędny właściciel budynku doprowadza do zarwania się sufitu
Na koniec tygodnia zaplanowane mamy przesłuchania świadków w sprawie naszej klientki, która doznała poważnego urazu kręgosłupa.
Wypadek spowodowany był rażącymi zaniedbaniami ze strony właściciela i zarządu budynku w którym nasza klientka wynajmowała mieszkanie.
Feralnego dnia, jak co dzień, nasza klientka oglądała telewizję w swoim pokoju. Nagle, połowa sufitu urwała się i spadła prosto na jej głowę. Nasza klientka od razu została przetransportowana do szpitala, a w konsekwencji, musiała poddać się dwóm skomplikowanym operacjom. Kręgi w szyi i plecach zostały zastąpione tytanowymi zamiennikami. Do końca życia, nasza klientka nie odzyska pełnej władzy kręgosłupa.
Zarząd i właściciel budynku mógł bardzo łatwo zapobiec temu wypadkowi. Nasza klientka i jej mąż kilkukrotnie zgłaszali mokre plamy i pęknięcia na suficie. Wszystkie skargi zostały jednak zlekceważone.
W toku sprawy dotarliśmy do informacji, które potwierdziły nasze przypuszczenia. Właściciel rozwiązał umowę z profesjonalną firmą zajmującą się zarządzaniem budynku, a w celu oszczędności, do doraźnych napraw wynajął jednego ze swoich lokatorów. Nie tylko nie był on wstanie zapobiec zerwania się sufitu w mieszkaniu naszej klientki, ale też sam się to tego przyczynił. Okazało się, że mieszka on bezpośrednio nad naszą klientką, a od dłuższego czasu w jego mieszkaniu przeciekają rury kuchenne i okna w sypialni. Cieknąca woda spowodowała urwanie sufitu.
Sprawa jest już bardzo blisko procesu. Dzisiejsze przesłuchanie to ostatni element układanki.
Miałeś wypadek? Zadzwoń do mecenasa Szymańskiego. 718-872-9292