Czy pracownik budowlany może wnieść pozew, jeśli wypadek nie zostanie zgłoszony od razu?
Czy pracownik budowlany może wnieść pozew, jeśli wypadek nie zostanie zgłoszony od razu? Nie jest to odpowiedź „tak” lub „nie”. Bardziej poprawną odpowiedzią jest „może” lub „to zależy”. Umiejętny prawnik zajmujący się wypadkami budowlanymi będzie w stanie przeprowadzić Cię przez wymagania niezbędne do skutecznego postępowania sądowego w przypadku niezgłoszonego wypadku budowlanego.
Dlaczego postępowanie sądowe musi rozpocząć się w ciągu 90 dni.
Tutaj skupimy się na bardzo specyficznych rodzajach spraw, spraw przeciwko podmiotom komunalnym.
- Miasto Nowy Jork
- Urząd Tranzytowy Nowego Jorku
- Urząd Mieszkaniowy Nowego Jorku
- Każdy inny podmiot komunalny
Istnieje ścisły wymóg czasowy, do którego należy rozpocząć postępowanie prawne. Poszkodowany pracownik ma tylko 90 dni od daty wypadku na złożenie i doręczenie dokumentu zwanego zawiadomieniem o roszczeniu, zawierającego okoliczności zdarzenia i wynikające z niego obrażenia.
Niespełnienie tego warunku praktycznie wyklucza lub bardzo utrudnia wszczęcie postępowania w sądzie.
Co się stanie, jeśli przegapisz 90-dniowy termin?
Istnieje jednak przepis umożliwiający poszkodowanemu pracownikowi zwrócenie się do sądu o zgodę na złożenie spóźnionego zawiadomienia o roszczeniu nunc pro tunc. Innymi słowy, powód prosi Sędziego o usprawiedliwienie jego uchybienia i umożliwienie adwokatowi złożenia zażalenia pomimo przekroczenia ustawowego terminu 90 dni.
Nie jest to w żadnym wypadku automatyczne i leży ściśle w gestii sędziów. Obciążenie powoda jest bardzo duże. Zasadniczo muszą być spełnione następujące zęby:
- Rozsądne usprawiedliwienie złożenia spóźnionego zawiadomienia o roszczeniu;
- Czy gmina uzyskała faktyczne powiadomienie o zasadniczych faktach dotyczących roszczenia w ciągu 90 dni od powstania roszczenia lub w rozsądnym czasie później;
- Czy opóźnienie miałoby istotny wpływ na obronę gminy.
Dlaczego zgłoszenie wypadku jest niezwykle ważne?
Często ząb numer 2 jest najtrudniejszy do zaspokojenia. Co to znaczy, że „gmina uzyskała faktyczne zawiadomienie o istotnych faktach roszczenia”? Ktoś musi poinformować lub w inny sposób poinformować właścicieli witryn o incydencie.
Najłatwiejszą formą jest zgłoszenie incydentu. Jeśli w miejscu pracy występuje bezpieczeństwo na budowie, są oni zobowiązani do skrócenia każdego zgłoszonego incydentu na piśmie. To stanowi rzeczywistą wiedzę. Więc nawet jeśli formalne zawiadomienie o roszczeniu nie zostanie złożone w ciągu 90 dni od wypadku, ale istnieje pismo wskazujące, że wypadek rzeczywiście wydarzył się i że z jego powodu pracownik doznał obrażeń, sędzia zezwoli na kontynuowanie sprawy.
Dlatego bardzo ważne jest, aby porozmawiać o wypadku, poinformować o tym bezpieczeństwo na budowie, brygadzistę lub innego obecnego nadzorcę. Inną dobrą formą zgłoszenia wypadku jest zgłoszenie pogotowia ratunkowego, jednak nie każdy poszkodowany pracownik czuje się komfortowo wzywając karetkę na miejsce pracy, jeśli obrażenia na początku nie wydają się poważne.
Przykład przypadku
Niedawno ranny pracownik budowlany skontaktował się z naszymi prawnikami ds. wypadków w Green & Szymański LLP po tym, jak jego sprawa została odrzucona przez 2 innych prawników. Powiedziano mu, że jest już za późno na wniesienie pozwu, ponieważ jego wypadek nie został zgłoszony od razu.
Pracownik był odpowiedzialny za montaż 200-kilogramowego kamienia na fasadzie budynku. W dniu wypadku, stojąc na wiszącym rusztowaniu, kazano mu ręcznie dostarczyć kamień przez krawędź dachu i przekazać go współpracownikowi, który miał go odebrać stojąc na powierzchni dachu. Ze względu na ciężar kamienia, różnicę wysokości oraz fakt, że źle zabezpieczone rusztowanie odchyliło się od ściany budynku, robotnik stracił równowagę i kamień wypadł mu z rąk. Podczas próby złapania go, aby nie spadł z 12 pięter, potencjalnie powodując druzgocące obrażenia, mięśnie i więzadła w ramieniu pracownika zerwały się.
Ból pojawił się natychmiast, ale początkowo nie był na tyle silny, by przerwać pracę. Nasz klient zakończył swój dzień pracy i nie zgłosił wypadku od razu. Wychodząc z terenu pod koniec dnia, luźno wspomniał o incydencie osobie odpowiedzialnej za bezpieczeństwo na miejscu, ale nigdy nie sporządzono raportu z wypadku. Następnego dnia ból nasilił się. Pracownik jednak kontynuował pracę w ograniczonym zakresie do końca tygodnia. W tym momencie stało się jasne, że ból w ramieniu nie pozwoli na żadną inną aktywność fizyczną. Wrócił na miejsce, aby złożyć oficjalny raport, ale nigdy nie otrzymał kopii. Około 9 miesięcy po swoim wypadku, po tym, jak inni prawnicy odrzucili jego sprawę i nigdy nie wniesiono pozwu, przyszedł omówić swoją sprawę dotyczącą wypadku budowlanego z naszymi prawnikami, panem Greenem i panem Szymańskim.
Prawnicy ds. wypadków budowlanych w Green & Szymański, LLP natychmiast złożył wniosek zgodnie z ustawą o wolności informacji („FOIL”), szukając wszystkich dokumentów związanych z tym konkretnym miejscem pracy w posiadaniu pozwanego miejskiego Urzędu Mieszkalnictwa Miasta Nowy Jork. Odpowiedź zawierała plik składający się z ponad 1000 stron. Z tych 1000 stron tylko 1 okazała się istotna – trzecia-cia strona od końca, 1-stronicowy raport o incydencie, który nasz klient zgłosił kilka dni po wypadku. Ten jednostronicowy raport umożliwił złożenie nakazu wykazania sprawy przed sędzią w celu uzyskania przedłużenia czasu na złożenie spóźnionego zawiadomienia o roszczeniu. Wniosek ten został później uwzględniony, pozew został złożony, a sprawa została rozstrzygnięta wkrótce za blisko pół miliona dolarów.